środa, 23 lipca 2008

Oaxaca - Guelagetza 2008

Po 11 godzinnej podrozy z San Cristobal dotarlismy do Oaxaca. O tyle dobrze mialisly nocy autobus, ktory pozwolil nam przespac cala droge. Tak wiele uslyszelismy o tym miscie, ze zaplanowalismy cale trzy dni na miejscu. Poczatek nie okazal sie taki rozowy. Najpierw nie moglismy znalesc noclegu w typowych dla nas mijescach (skonczylimy na troche drozszym...) pozniej troche rozczarowalismy sie calym otoczeniem. Oczywiscie wszystko wyprostowalo sie po kilku godzinach spedzonych na miejscu. Przy naszym wielkim wycieczkowych farcie trafilismy na najbardziej oblegana impreze kulturalna w centralnej Ameryce! Co wiecej dostalismy za darmo bilety warte 80zl kazdy na najlepsza impreze folkowa w calej Ameryce. Bylo super! Niezliczone kolory i tance o muzyce nie wspominajac. Guelagetza 2008 to najlepsze kulturalne doznanie naszego wyjazdu. Nie mozna pominac tej imprezy przy planowaniu wyjazdu do Meksyku w lipcu! Kilka zdjec:



Nie wspomne juz o wypitej ilosci Mezcal (cos jak tequila) i zobaczeniu najwiekszego i najstarszego drzewa na Swiecie! Pozdrawiam JJ

Brak komentarzy: